sobota, 17 grudnia 2011

Najnowsze trendy w pustych hasłach politycznych.

Dbanie o naszą planetę stało się ostatnio dosyć modnym hasłem wśród polityków i tu pojawia się problem, bo jak to zwykle w polityce bywa hasła zazwyczaj pozostają pustymi hasłami. Jeszcze świeżo po ostatnich wyborach samorządowych przychodzą mi do głowy tak zwane programy wyborcze polityków. Miałem okazję oglądać strony internetowe wielu z kandydatów i gdyby każdy biznesplan miał takie cechy jak ich program, to żaden bank nie udzieliłby pożyczki. Na jednej ze stron wśród haseł kandydata pojawiło się: Ochrona środowiska w naszym regionie. Ale to już jak to będzie realizowane, nie było już powiedziane.
Zastanawiam się czy ten anonimowy kandydat, o którym wspomniałem zna w ogóle pojęcia takie jak utylizacja odpadów i czy znane są mu firmy w regionie, które zajmują się tymi problemami. Kolejnym pustym hasłem było: „Dbanie o rozwój gospodarczy w regionie X”. Kultura wymaga bym podał autora cytatu, ale nie sądzę by On sobie tego życzył z racji na charakter tego artykułu. Na koniec oczywiście należało wspomnieć o rodzinie i ostatnim hasłem biznesplanu była: „Poprawa warunków życia mieszkańców X”. I to wszystko: rodzina, rozwój gospodarczy i ochrona środowiska. Piękne idee, puste hasła i zero planów realizacji, za to piękna buźka na billboardzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz